czarnoskóry prawnik w XIX wieku w Anglii wodzący za nos kompanię ? :DDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD DDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD DDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD DDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD DDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD to jak Morgan Freeman w Robin Hoodzie :), a nie w sumie to gorzej.
W początkach XIX wieku w Wielkiej Brytanii czarnoskórzy stanowili ok. 75% wszystkich prawników, lekarzy ok. 80%, a duchowieństwa nawet do 85%, przy czym służba, służby sprzątające to zaledwie 0,07% czarnych. Mówię o UK. Odmieniło sie to dopiero w latach 50. XIX wieku. Sytuacja była ciekawsze w XVIII wieku, gdzie tylko czarny mógł być np. chirurgiem.
o wow, to mnie zaskoczyłeś. Ale czy to nie chodzi aby o Indie Królewskie ? Bo wierzyć mi się nie chce, że na terenie Anglii, gdzie specjalnie napisałem Anglii a nie WB.
To był ironiczny żart na podsumowanie tego co napisałeś. :D No pewnie, zę w początkach XIX wieku murzyn był nie do pomyślenia na kontynencie europejskim jako sędzia. Jeśli tacy się zdarzali to może jeden na milion ludności. :) Wyobrażasz sobie, żeby w XVIII wieku w Europie tylko czarny mógł zostać chirirgiem? ;)
Zaskoczenie. Ale w ramtych latach ludzie byli bardziej kosmopolityczni niz po 2 wś. Jak skomentował ktorys z ludzi kompani- samouk- duzo z "wyksztalconych" Murzynów to byli niewolnicy chowani w domu państwa razem z dziecmi, jako towarzysze zabaw. Taki potem zistawal sluzacym na cale zycie. No chyba ze zostal uwolniony z niewolnictwa wtedy byl wyksztalconym Murzynem. Imperium Brytyjskie obejmowalo cala ziemie wiec i w angli musialo byc pelno kolorowych ludz
Nie wiesz, że Szekspir, Leonardo da Vinci i Krzysztof Kolumb byli czarni? A Kopernik była kobietą. I nie dajmy sobie nikomu wmówić, że było inaczej:) Postępowe media wiedzą przecież najlepiej.
nie chcę nic mówić, ale to chyba nie jest serial dokumentalny, po za tym np. kobiety w średniowieczu na ogól były traktowane jako worek na spermę, a jednak zdarzały się takie, które miały coś do powiedzenia, potraktujcie tego Murzyna analogicznie
To jak kobiety były traktowane w średniowieczu i w późniejszych czasach zależy od regionu. U nas były nawet w roli króla jak Jadwiga.
no ale uogólniając to taka Jadwiga zdarzała się raz na tysiąc, podobnie jak nasz Bambo
Często powtarzania nieprawda. To kościół uważał je za takie. Ale to nie znaczy, że tak było w praktyce. Kobiety pod nieobecności męża zarządzały majątkiem, a nawet gdy mąż był obecny to miały Często sporo do powiedzenia. Nawet w średniowieczu. Średniowiecze wręcz dawało kobietom więcej praw niż miały np w starożytnej Grecji. Warto poczytać jakieś książki lub artykuły historyczne na ten temat, bo wiele w ogólnej opinii jest przekłamań. Nie twierdzę, że były na rowni z mezczyznami,mialy przesrane, ale też nie było tak, że nie miały nic do powiedzenia i nikt się z nimi nie liczył.
O rety. Zawsze znajdzie się jakiś zwolennik politycznej poprawności i multi-kulti, który wszystko wie najlepiej a jak ktoś twierdzi inaczej to zaczyna go opluwać. Taka postawa świadczy o ukrytym homoseksualiźmie lub pociągu seksualnym do owiec. Może psychiatra ci pomoże?
Podsumujmy twoje dwa krótkie posty:
- Wzmianka o postępowych mediach - jest
- Wspomnienie o politycznej poprawności - zaliczone
- Wzmianka o multi-kulti - no jakżeby inaczej
- Syndrom oblężonej twierdzy - oczywiście
- Wzmianka o homoseksualiźmie - zaliczona
- Wzmianka o zoofilii - zaliczona
No cóż. Cierpisz na głębokie sprawaczenie umysłowe. Współczuję i składam kondolencje rodzinie i znajomym.
Uwielbiam te "złote myśli" lewaków, którzy zawsze gloryfikują polityczną poprawność oraz multi-kulti. Proszę, hipsterku napisz coś jeszcze o rowerzystach i wegetarianach. Pozdrawiam twojego chłopaka.
Nie jestem psychologiem ale Korgan_1977 zdecydowanie dużo mówi o homoseksualnistach, przypadek? :D
Jak na miniserial to wątki się trochę w serialu porozchodziły. W Londynie XIX wieku ok. 3-4% mieszkańców była czarnoskóra. Nie widzę nic dziwnego, że były niewolnik - związany z kręgami abolicjonistów, chce dopiec Kompanii, która z handlu trójkątnego czerpała olbrzymie zyski.
Nie chce mi się badać źródła tych 3-4 % czarnoskórych mieszkańców Londynu, ale nawet jeśli, to w tych kilku procentach było dokładnie 0% czarnoskórych, którzy mieli cokolwiek do powiedzenia poza "tak jest!".
Po prostu musieli dodać jakiegoś murzyna w imię poprawności politycznej, czy się to komuś podoba czy nie. Jakiekolwiek statystyki tu nie mają nic do rzeczy.
Kwestia czy komuś to przeszkadza. Mi niby nie, ale jednak realia XIX wiecznego Londynu są tutaj świetnie odzwierciedlone, więc taki szczegół trochę się rzuca w oczy. Natomiast jak ktoś wyżej wspomniał - to nie jest dokument, więc nie ma co dramatyzować.
"Nie chce mi się badać źródła tych 3-4 % czarnoskórych mieszkańców Londynu, ale nawet jeśli, to w tych kilku procentach było dokładnie 0% czarnoskórych, którzy mieli cokolwiek do powiedzenia poza "tak jest!". "
Pewnie nieco więcej niż te 0%, ale nawet gdyby w tym okresie nie było ani jednego czarnego w całej Wielkiej Brytanii, to czepiać się postaci murzyńskiego adwokata w filmie, gdzie facet dmuchając popiół w ogień, dyma swoją siostrę na odległość jest głupotą xD
"Po prostu musieli dodać jakiegoś murzyna w imię poprawności politycznej, czy się to komuś podoba czy nie."
Poprawność polityczna to taki pusty slogan używany przez konserwy dla określenia wszystkiego co im nie pasuje. Korgan tak pięknie tym hasełkiem szermował, a jakoś nie potrafił mi tego zdefiniować. Teraz mamy poprawność polityczną, multi-kulti czy Sorosa, wczoraj mieliśmy gender a jutro znowu będzie jakieś inne hasełko, do straszenia dzieci. Twoje stwierdzenie, że wcisnęli tam murzyna w imię poprawności politycznej bardzo źle o tobie świadczy - masz tylko własne jakże nieomylne przekonanie, że tak właśnie musiało być. Bo jakże by inaczej.
"Kwestia czy komuś to przeszkadza. Mi niby nie, ale jednak realia XIX wiecznego Londynu są tutaj świetnie odzwierciedlone, więc taki szczegół trochę się rzuca w oczy. Natomiast jak ktoś wyżej wspomniał - to nie jest dokument, więc nie ma co dramatyzować."
Nie ma co dramatyzować, ale i tak napiszmy, że poprawność polityczna i wciskanie murzynów wszędzie, a nie chęć nadania głębi serialowi xD
M.in. przykład z siostrą i popiołem jaki raczyłeś przytoczyć, każe mi się nie czepiać odnośnie konkretnie tego serialu, gdyż to po prostu wizja scenarzysty. Może tam być nawet czarny żyd-azjata, mi to nie przeszkadza póki serial trzyma taki poziom.
Temat poprawności politycznej jest osobnym tematem. Wyraziłem swoje zdanie, nie musisz się zgadzać. Natomiast gołym okiem widać, że od kilku lat mamy z tym do czynienia w co drugiej produkcji.
No ja jakoś nie widzę, żeby ten problem występował nie tylko "w co drugiej produkcji", ale w jakiejkolwiek produkcji.
"Pewnie nieco więcej niż te 0%, ale nawet gdyby w tym okresie nie było ani jednego czarnego w całej Wielkiej Brytanii, to czepiać się postaci murzyńskiego adwokata w filmie, gdzie facet dmuchając popiół w ogień, dyma swoją siostrę na odległość jest głupotą"
Przykro mi to mówić, ale głupotą (i to poważną) jest raczej niezdolność odróżnienia wątków fantastycznych, od realistycznego w założeniu tła historycznego. Dosłownie jakbym słyszał mało rozgarniętych intelektualnie ludzi, którzy broniąc dziur w scenariuszu twierdzą, że to przecież film np. science fiction. Jakby cechą gatunkową science fiction były dziury w scenariuszu.
"Twoje stwierdzenie, że wcisnęli tam murzyna w imię poprawności politycznej bardzo źle o tobie świadczy - masz tylko własne jakże nieomylne przekonanie, że tak właśnie musiało być. Bo jakże by inaczej."
Ewidentnie nie wiesz o czym piszesz. Niejednokrotnie zarzucano, przede wszystkim w Stanach Zjednoczonych, "białość" serialom i twórcy są w pełni tego świadomi. Nie musiało tak być, owszem. Problemem jest to, że mogło tak być, a ty nie masz o tym bladego pojęcia.
Ogarnij się człowieku, a jak chcesz dowiedzieć się czym jest poprawność polityczna, to poczytaj o tym co się dzieje na amerykańskich uczelniach.
Co chcialeś udowodnić tym linkiem? Między wyzwolonymi niewolnikami, którzy umieli pisać i czytać i nierzadko byli utalentowanymi ludźmi, a takimiż byłymi niewolnikami, którzy pełnili oficjalne funkcje w cieszących się społeczną renomą inteligenckich zawodach jest przepaść, analfabeto funkcjonalny.
Ale czego można się spodziewać po serialu, który z Brytyjskiej Kompanii Wschodnioindyjskiej, nie prowadzącej w XIX wieku w ogóle handlu atlantyckiego, robi ucieleśnienie zła w handlu niewolnikami na tym akwenie. BKW nigdy zresztą nie prowadziła zakrojonego na większą skalę handlu niewolnikami. Zajmowały się tym natomiast na skalę masową inne kompanie, jak np. Royal African Company. Których wszelako w tym serialu nie uświadczymy. Podobnie nie uświadczymy Hindusów i choćby wzmianki o Indiach, które to z kolei realnie eksploatowała, często zbrodniczymi metodami, występująca w serialu Brytyjska Kompania Wschodnioindyjska. Ale kto by się po współczesnym serialu BBC spodziewał realizmu historycznego.
Natomiast było trochę czarnoskórych postaci, które w XIX-wiecznej Anglii odziedziczyły lub dorobiły się majątku i był nawet, ale w nieco późniejszym okresie, niż akcja serialu, jegomość nazywający się Nathaniel Wells, który pełnił dość znaczące funkcje w koronnych siłach zbrojnych, aczkolwiek mianowany był przez lokalne władze, a nie króla. Tylko były jedynie dwie odnotowane osoby do końca XIX wieku, które kiedykolwiek pełniły podobne role i były czarnoskóre.
Wiesz tak masz rację , jak równi mi są goście z parady "równości" ,wciskający sobie penisy w odbyt . Jest to kolejny film skażony poprawnością polityczną
Jaki miniserial. Miniserial to ma do 4 odcinków maksymalnie. od ok. 8 odcinków na sezon to już pełnoprawny serial.
W XIX wieku nawet w ameryce juz czarnoskorzy mogli zostawac prawnikami, była nawet jedna self made milionerka, hbo zrobiło o niej serial. Na terenie UK jako tako niewolnictwa nie bylo, jedynie w koloniach, więc myślę, że jest to jak najbardziej możliwe. Wydaje mi się, że UK na swoim terenie nigdy nie miała prawnej segregacji rasowej i nie było zakazu studiowania czy pracy w jakiś zawodach dla czarnoskórych. Jeśli mieli na to pieniądze (chociaż w dużej większości pewnie nie mieli) to why not?
W Anglii juz w XVI wieku czarnoskorzy mogli pracowac na dworze icdostawali za to wynagrodzenie - nie byli więc niewolnikami. Istnieją nawet obrazy z tamtych czasow, na ktorych czarnoskorzy maja takir same ubrania jak biali, wiec posiadali ten sam status. Handel niewolnikami zniesiono w USA I UK na początku XIX wieku, więc trn statek, w którym Tom Hardy utopił niewolników w 1804 to już końcówki handlu niewolnikami. O jednym czarnoskórym bogaczu, który był dyrektorem cyrku w XIX wieku nawet beatlesi nagrali piosenkę. Pod koniec XIX wieku nawet czarnoskóry zasiadał w angielskim parlamencie. Wszystkie te informacje,które opisałam znalazłam w jakieś 10 minut w internecie. Skąd więc bez żadnego researchu wysnułeś wniosek, ze to nierealne,aby czarnoskóry miał wysoką pozycję i czemu bez żadnej argumentacji czy wiedzy w temacie wydałeś osąd, że to tylko jakaś lewacka poprawność? Polecam korzystać z internetu zamiast rozsiewać fake newsy i wychodzić na ignoranta w necie.
Niewolnictwo w Stanach zostało zniesione oficjalnie po wojnie secesyjnej. To prawda, że stany północne zniosły je wcześniej, ale na południu niewolnictwo miało się bardzo dobrze aż do 1864. Polecam przeczytanie/obejrzenie Gone with the wind (wojna secesyjna 1864 r) albo 12 years a slave - historia z 1841 roku. W 1853 roku w USA wciąż publikowano informacje o rozdzielaniu czarnych rodzin i sprzedawaniu ich członków różnym właścicielom. Dlatego nie zgadzam się z Twoją opinią, że "Handel niewolnikami zniesiono w USA I UK na początku XIX wieku (...), gdyż jest niezgodna z prawdą, w szczególności w części dotyczącej USA. W UK sprawa była bardziej skomplikowana. W 1807 roku parlament zakazał Anglikom udziału w handlu niewolnikami, ale oficjalnie zniósł niewolnictwo w swoich koloniach w 1834 roku. Tutaj polecam film Belle z 2013 r. Sporo ciekawych informacji na temat sytuacji osób czarnoskórych w Anglii. Przykład z dyrektorem cyrku też uważam za niefortunny, ale to już mój subiektywny osąd. Dyrektor cyrku vs sędzia to nieporównywalne stanowiska, bez jakiejkolwiek obrazy dla dyrektora cyrku. Tak, wiem, Twój post ma 8 miesięcy, pewnie już go nawet nie pamiętasz, ale młodzi ludzie (i nie tylko) nadal go czytają. Nie chcę, aby uznali, że przedstawiona w nim Twoja opinia, w szczególności w sprawie abolicjonizmu w USA i UK, jest zgodna z realiami historycznymi. Pozdrawiam.
"nie jestem rasistą, ale..." = "jestem rasistą, a to co było po 'ale' nie ma znaczenia"
5 lat to tutaj bardzo mało. zdarzają się komentarze 20-letnie. sam mam tu konto od 11 lat