Natalie nie można odmówić urody, ale jest bardzo, bardzo pospolita. Nie można jej stawiać obok Keiry. Gdyby patrzeć obiektywnie Portman może się okazać ładniejsza, bo wszystko ma proste, zgrabne i na swoim miejscu w porównaniu z niedoskonałą Knightley, ale Keira jest w tej niedoskonałości niesamowicie wdzięczna i oryginalna. I na tym opiera się jej piękno. Być może to wcale nie piękno jej twarzy, ale tego, co można z niej wyczytać. Jest chodzącą emocją i bystrością.

zdecydowanie Knightley , nie Portman .