Andrzej Żuławski

7,5
1 029 ocen pracy reżysera
powrót do forum osoby Andrzej Żuławski

Czy mógłby ktokolwiek streścić co Żuławski powiedział w tym filmie, bo niestety przegapiłem?

Tak w ogóle, to w internecie ciężko jest cokolwiek znaleźć zarówno o samej książce jak i tym filmie dokumentalnym dlatego będę bardzo wdzięczny za wszelkie informacje.

Sajetan

Ja doczytałem tą książkę do setnej strony (na oko), bo jakoś miałem inne rzeczy do roboty, ale ogólnie książka jest ciekawa. Jak to u Żuławskiego namieszane i trudno się połapać, ale jest chociażby kilka ciekawych "faktów"(?) np o tym jak zginął Kobiela i dlaczego Cybulski niby wpadł pod pociąg.

Sajetan

Film widziałem, przez książkę nie przebrnąłem. Treść filmu: we Francji przetłumaczono i wydano powieść Lity Bór (nazywa się to Foret Fortresse - czyli doslownie Las Forteca). Francuski maniak twórczości Żuławskiego przeczytał książkę, zachwycił się, a jako że jej treścią jest Warszawa i jej elity wczoraj (tzn. XIX wiek) i dziś (tzn. od lat 60tych), przyjechał z kamerą cyfrową do Warszawy i nakręcił Żuławskiego, który płynną francuszczyzną opowiada mu różne anegdotki o naszej stolicy. Film właściwie amatorski ale całkiem fajny. Nie można nigdzie w necie dostać, udało mi się zobaczyć na festiwalu.

Sajetan

Dziś o 18.40 w TVP Kultura.

Sajetan

warto dodać, że Żuławski mówił tu sporo o historii Polski. np. o tym dlaczego Polacy to kretyni, czyli o naszej specyfice, która kształtowała się przez lata.

entity

Mam pytanie. Właśnie zaczęłam czytać "Lit bór" i nie rozumiem kilku rzeczy. Przede wszystkim o jakim "Przedwiośniu" Andrzeja Wajdy pisze Zuławski? Nigdzie nie znalazłam informacji o takim filmie. Dwa, kim jest Jurek, wyskakujący z okna zakładu psychiatrycznego, młody i ładny, którego Zuławski nazywa swoim bratem? Jedyna pasująca mi osoba to Adam Pawlikowski, ale kilka spraw się nie zgadza. Proszę o pomoc

nana_kleinfrankenheim

Nie bierzmy prozy Żuławskiego jako gwarant, że to będzie rzeczywistość odbita w stopniu 1:1. Tak jak w "O niej" postać inspirowana Konradem Swinarskim jedzie do Francji kręcić film. Żuławski tak to napisał, bo w jakimś wywiadzie wspominał, że Swinarski zawsze chciał robić filmy. Albo jak w "Cnocie" główny bohater ucina sobie pogawędkę z europosłem, tatusiem pewnej żądnej kariery aktoreczki. Niby można rzec, że chodzi o Dariusza Rosati, ale Żuławski zaprzecza by kiedykolwiek z nim rozmawiał.
Żuławski owszem, tworzy na podstawie własnych doświadczeń, własnej biografii, ale miesza postacie, tworzy nowe sytuacje. Wajda ponoć bardzo chciał nakręcić "Przedwiośnie", także Żuławski sobie wymyślił co by było gdyby się jednak do tego zabrał. A jeśli chodzi o Jurka, to owszem, w wywiadzie z Renatą Kim sam wspomina, że jedną z osób, które posłużyły jako budulec tej postaci był Adam Pawlikowski.

glirycynooleinian

No to już wszystko wiem, dziękuję bardzo :)

użytkownik usunięty
glirycynooleinian

Problem polega jednak na tym, że w tym filmie Żuławski Francuzom raz po raz duby smalone bredzi, przekręca fakty, a oni pewnie wierzą, że tak było naprawdę. Wypadałoby jednak dodać, że to jest taka jego "wizyjna" historia, wymyślona i poplątana.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones