To gorzki dramat obyczajowy.Niech ktoś mi powie która scena była niby śmieszna
Historia lekarza to zdecydowanie pełen dramat i z tym się zgadzam, ale od strony Woody'ego, to są jakieś tragikomiczne perypetie.
Brat dzwoni do Judah i mówi "Wszystko załatwione", a Rosenthal odpowiada "Jestem wstrząśnięty". ^^
Może i tak,co nie zmienia faktu że to nie komedia.W wielu filmach można znaleźć śmieszne sceny,co nie oznacza że od razu są one komediami.
No ależ oczywiście, że jest to dramat. Dramat, który posiada mimo wszystko dosyć gorzki humor.
Przecież ten film w wątku nieudacznego reżysera aż się roi od specyficznego allenowskiego humoru!
-Jeśli wytrącimy laskę tej staruszce będziemy pierwsi
-Kochanie, to ty przestałaś ze mną sypiać.To będzie już rok, 20 kwietnia. Pamiętam tą datę dokładnie, bo to urodziny Hitlera.
I tak dalej...
W tym filmie właśnie Allen mistrzowsko połączył swój neurotyczny humor z typowym dramatem.
Bo nie każdy lubi i docenia zjadliwą formę humoreski Allena.
Dla mnie wątek ''okulisty'' jest przede wszystkim dramatem, a droga którą podąża reżyser Cliff jest usiana zabawną tragikomedią. Ale to nie znaczy, że wśród rozmów Rosenthala ze ''sprzątaczem'' nie wyczuwa się czarnego humoru, a życie Sterna to tak na prawdę, jeden wielki dramat.
-Nie idź do niego!
-Czemu, on po prostu jest zainteresowany wyprodukowaniem czegoś mojego
-Twojego pierwszego dziecka
:D
Ostatni raz byłem w kobiecie, zwiedzając Statuę Wolności - dobry tekst ( Woody Allen)
a czemu mielibyśmy płakać? życie jest zabawne! To prawda, że można całe życie uśmiechać się, wyznawać pozytywną filozofię życia i pewnego dnia napisać "wyskoczyłem przez okno". Czyż nie ma w tym prócz powagi i czegoś zabawnego? Życie jest piękne, życie jest tragiczne, życie jest zabawne;p