Film zakazany w Trzeciej Rzeszy, jako przykład "sztuki zdegenerowanej". Arcydzielo kina niemego i kina w ogóle. Pabst rules!!!
W to nie wątpię, ale miło by było poznać uzasadnienie takiej oceny. Z chęcią dam się przekonać.
Ten film zrobiono w 1929 roku! Bez komputerów i innych obecnych technicznych możliwości. Cała wartość filmu opiera się więc na treści, grze aktorów, zdjęciach, zestawieniach czerni i bieli, cieniach, niedomówieniach, muzyce itp. A to nadal robi wrażenie! Po ponad 80 latach! Więc chyba coś w tym jest, no nie?