to chyba źle oglądałeś bo Barbossa wystąpił w końcówce filmu :) poza tym mówiąc że druga część jest podobna do pierwszej .. no bez komentarza . To całkiem inna historia, nowy rozdział, WIll Elizabeth odgrywają inne role niż w jednynce ( Elizabeth nie jest już dobrze ułożoną panienką a wstępuje do piratów, Will także ) bardziej poznajemy postać Jacka Sparrowa .. myślę że brak Barbossy wcale nie jest problemem bo dzięki temu mamy świetne zakonczenie filmu które tylko podkręca całośc :) jest to jeden z nielicznych filmów gdzie sequel wypadł bardzo dobrze .. ba, kontunuacja jest na równi dobra z pierwszą częścią :)

Scenariusz jest do bólu podobny.Podobali ci się w klątwie czarnej perły wątek zaklętej załogi piratów?No to teraz masz kurde pół ludzie pół owoce morza.Podobał ci się gość w peruce?No to teraz masz kolejnego gościa w peruce.Pamiętasz jak Barbossa nienawidził Jacka?To teraz Dave Jones nie nawidzi Jacka.Podobało ci się szukanie jakiegoś skarbu i finał no to teraz masz 100 wątków które się przeplatają.Ale to tylko moje zdanie.

przecież postać Daviego Jonesa całkowicie różni się od kapitana Barbossy :) te wątki ani troche nie są podobne, porównujesz tylko ogół, to tak jakby porównać film typu zmierzch i mieć pretensje że w obu częściach głównym wątkiem jest miłość XD... a przecież piraci jako seria filmów muszą się ze sobą łączyć i w jakis sposob przeplatac, ja sie ciesze że pomysł pozostał przy morzu i że rozwinęli to jeszcze bardziej dodajac nowy czarny charakter, charakterystyczny statek z załogą .... przecież to w koncu film o piratach prawda?:> Jeśli oglądałeś 4 część to powinienes wiedzieć że tam troche od tego odbiegli i na dobre to raczej nie wyszło