gdy Jack i Barbossa sa na ponce'a de Leone to tam w scenie gdy leza na lozku obok tego szkieletu on sie ewidentnie przekreca i patrzy na Jacka, o co z tym chodzilo ??
ze ten skarb byl przeklety czy co ??
A czy ten szkielet po prostu nie przekręca się w strone przechylającej się części statku, gdy Jack chce wyciągnąć z jego rąk mapę ?
no wlasnie nie wiem ;p
niby tak ale to tak dziwnie sie w tym samym momencie wydarzylo wszystko ;p
głowa poruszyła się w stronę w którą Jack przekręcał jego rękę - w prawo, jak patrzysz na ekran :P. Sprawiło to, że statek przechylił się w stronę gdzie powędrowała mapka, którą trzymał szkielet.
Skarb nie był przeklęty, po prostu tak to jest kiedy się przekręca ramię kilkusetleniego trupa XD nie wiem na czym to polega, ale tak jest, że głowa szkieletu wędruje tam gdzie ramię. Nie pytać czemu - nie byłem dobry z anatomii :P
Ale zastanawia mnie fakt dlaczego Barbossa mówił do Jacka by odstawił mape poruszając tylko ustami jakby bał się , że Ponce to usłyszy.
To był Ponce de Leon który otrzymał dar nieśmiertelności od źródła ale widzimy niestety że jego cielesna forma nie wytrzymała próby czasu, choć on nadal żyje to tylko w formie szkieleta.