PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=38245}

Noc myśliwego

The Night of the Hunter
7,3 4 567
ocen
7,3 10 1 4567
7,8 16
ocen krytyków
Noc myśliwego
powrót do forum filmu Noc myśliwego

Z jednej strony trzymający pod napięciem thriller (nawet jak na lata 50 przerażający!) a z drugiej kiczowata, dziecinna niemal opowieść (te kevinowe święta na końcu, okropne religijne piosenki, argh!). Ogólnie jednak mnie zachwycił, chwilami przerażał...
Postać Powella jest niesamowita... Człowiek wprost opętany przez szatana, prawdziwy psychopata, te jego podniosłe słowa, gesty... Chwilami obraz wręcz hipnotyzuje, przeraża.
Jego totalnym przeciwieństwem jest zakręcona panna Cooper, opiekująca się sierotami, opowiadająca historie z pisma św. w tarantinowski sposób :D i paradująca z shotgunem.
Młody aktor spisał się świetnie w roli twardego dzieciaka, ale już jego siostrunia - no w sumie ze 4 lata miała - jest bardzo drewniana, nawet postać nie jest dobrze wykreowana - raz płacze, bo księżu ją obraził, innym razem rzuca się mu na szyję!
Film porusza istotny wątek ciemnoty, tępych zacofanych katoli (od jakich nasz naród cierpi), którzy to do kościółka chodzą i się modlą, idealizują kler i - w przypadku nadużyć - potrafiliby rozszarpać biedne niewinne dzieci 'bo przez nie ksiądz zgrzeszył'. Podobny stosunek do spraw cielesnych (akurat to mi nie pasowało do Powella - taki 'hedonista' jak on raczej powinien obracać żonę do wycieńczenia no ale...)
... Ale kodeks Haysa. 'Noc Myśliwego' powstał w czasach niewielkich możliwości w kinie (no chyba że poprawnych show dla plebsu) i swobody środków. I tak sam pomysł złego księdza i jawnej krytyki wszelakiej nerwicy eklezjogennej jest bardzo kontrowersyjny... Żeby zrównoważyć wątek 'złej religii' stworzył symboliczne niemal zestawienie diabła (Powell) który kiedyś był aniołem, jak i Anioła - Cooper, ich walka była walką jego rąk na początku (Love-Hate). Tak samo, żeby nie propagować przestępczości, Harper Junior musiał wpaść w rozpacz (co jest naturalne) przy aresztowaniu klechy i zwrócić pieniądze wspaniałym przedstawicielom prawa.
Bardzo rozczarowała mnie konfrontacja z Harperem na końcu... Spodziewałem się apogeum thrillera, mrocznej muzyki i przerażenia, ale sam Mitchum jako reżyser poszedł na łatwiznę i podrzucił sobie kota pod nogi, by potem - wyjąc niczym kopnięty kundel - czekać na stracenie w stodole... Bardzo słabo.
Mogło być 10, ale za bardzo spieprzyli zakończenie.

Bruce_Lee

Robert Mitchum nie był reżyserem tego filmu. W napisach początkowych widnieje tylko Charles Laughton i tak też podaje IMDb, nie wiem skąd filmweb wziął dwa nazwiska.

Film na pewno nie porusza tematu "katoli", chyba, że traktujesz słowo jako prywatne określenie wszystkich fanatycznych chrześcijan. Mimo wszystko katolicyzm w porównaniu z niektórymi wyznaniami protestanckimi w USA jest stosunkowo liberalny.

Zgodzę się co do końcówki, trochę rozczarowująca, ale jak na połowę lat 50-tych film i tak mocarny.

ocenił(a) film na 8
ivaxxavi

Może za ostro się wyraziłem, ale w sumie ten film mnie trochę podburzył :) Pisząc 'katoli' miałem na myśli nie religijnych ludzi wyznania katolickiego, tylko takich moherów którzy modlą się godzinami i oceniają zachowanie innych a sami prezentują jedynie chamstwo i ślepotę. Ogólnie fanatyków, nie tylko chrześcijan, muzułmanie też mnie rażą pod względem swojej bezczelności i nietolerancji.
Tak, film zaskakujący jak na lata 50, chociaż gdyby zakończenie było na takim poziomie jak w 6 lat młodszym 'Przylądku strachu' - również z Mitchumem - byłoby cudownie. Cóż.

ocenił(a) film na 9
Bruce_Lee

Mała uwaga co do "obracania żony": Powell nie "obracał" nie z powodu Kodeksu Haysa, lecz zgodnie z literackim oryginałem. Bo mało kto wie, że film powstał na podstawie - wydanej dwa lata przed ekranizacją - książki. I tam również Kaznodzieja jest aseksualny, by nie powiedzieć nawet anty. A że był hedonistą to nie zauważyłam...

użytkownik usunięty
Lorelei_3

umre, obejrzalem film bez ksiazki. Powinni zrobic znaczek na filmwebie 'np. Ksiazki' :/

ocenił(a) film na 8
Lorelei_3

Mimo wszystko jego aseksualność mi nie pasuje. Człowiek, który postępuje wbrew swojej religii, kieruje się '7 grzechami', jest chciwy, również powinien mieć pociąg seksualny do wszelkiego stworzenia (takich historii znamy dużo), wtedy film byłby bardziej przerażający (no ale co poradzić skoro w latach 50tych małżeństwa spały w oddzielnych łóżkach :))

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones