aż dziw bierze, że nikt z ekipy nie reagował na to co wyczynia ten nastoletni gnój. Kucyk na jego widok uciekał w popłochu. To nie była miłość, to była forma znęcania fałszywie podszyta miłością. Takich delikwentów powinno się zamykać w poprawczaku i nie interesuje mnie to że matka mu zmarła. Won do zakładu tam twoje miejsce jak się nie potrafisz odnaleźć w świecie. Psycholog albo pomoże albo nie, ale w oczach już widać, że ten człowiek nie będzie normalnie funkcjonował w realnym świecie. Mega negatywne emocje podczas projekcji, bo chętnie gościowi bym tak zlał mordę że niepozbierałby się długo. Zero litości dla takich skur....nów.