Z pozoru niby nie ma się do czego "przyczepić" w tym filmie. Są zombiaki, jest grupka ocalałych, która
przed nimi ucieka, jakoś tam sobie radzą, niektórzy giną po drodze, inni rozmawiają, płaczą i tak to
się toczy, jak w każdym zombie-movie. Jednak w zasadzie tam nie ma nic godnego uwagi, ten film
jest aż do bólu przeciętny i nijaki. Bohaterowie niczym się nie wyróżniają (może poza Ramoną, tylko
ją zapamiętałam z tego filmu, reszty jakoś nie mogę skojarzyć), sceny są oklepane, fabuła jest
bylejaka, nie ma żadnych nieoczekiwanych zwrotów akcji, momentami panuje piknikowa atmosfera,
wieje totalną nudą, właściwie nic się tam nie dzieje. Nie ma czegoś, co przykuwa uwagę, co trzyma w
napięciu, co jest godne zapamiętania. Taki tam kolejny film o zombiakach klasy B, o których szybko
się zapomina. Szkoda czasu.