PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10029918}

20 000 gatunków pszczół

20.000 especies de abejas
6,8 1 578
ocen
6,8 10 1 1578
6,6 11
ocen krytyków
20 000 gatunków pszczół
powrót do forum filmu 20 000 gatunków pszczół

którzy z obrzydliwym chichotem opowiadają o tym, że w czwartek ktoś jest Jankiem, a w piątek Anią. Psychologiczny dramat wysokiej jakości. Pokazuje z subtelnością, wyczuciem, zrozumieniem i empatią problem odkrywania tożsamości płciowej. Trudny dla wszystkich - i dla dziecka i dla rodziców. Moje serce skradła ciocia, która jest wzorem postępowania w takiej sytuacji - akceptacji, miłości, zdolności słuchania, obserwowania.
Są dwa wspaniałe zdania, które padają w filmie:
Ciocia - siusiaki dziewczynek mają być czyste
Dziewczynka - a w mojej klasie jest chłopiec, który ma cipkę
Film do obejrzenia dla wszystkich dorosłych epatujących swoim ograniczeniem intelektualnym, emocjonalnym i wszelakim innym.

ocenił(a) film na 1
Agatonik

Przeczytałam "Patologiczny dramat" i niech tak zostanie.

ocenił(a) film na 9
Dramat

A szkoda, jednak warto umieć czytać

ocenił(a) film na 1
Agatonik

Koniecznie. Przeczytaj to jeszcze raz: "Siusiaki dziewczynek mają być czyste, a w mojej klasie jest chłopiec, który ma cipkę." W głębi duszy wiesz, że to jest straszne i chore, ale twoja postępowość musi znaleźć jakieś ujście.

Dramat

W ogóle prowadzenie na tym poziomie rozmowy z dzieckiem jest chore. Przecież zgodnie z trendem odpowiedź dziewczynki powinna brzmieć: "Moja cipka, moja sprawa." :). A nie, że dziewczynka maca chłopca, a tam cipka :). Ja pierdzielę, co co się z tymi ludźmi dzieje :).

mordachamordasinski

No ale czego się spodziewać po chorych ludziach

ocenił(a) film na 6
Dramat

Niezależnie od tego czy to jest chore czy nie jednak takie sytuacje się zdarzają i trzeba jakoś postępować.

Dramat

Ta osoba widzi temat homo lgbt i film jest wybitny. To ludzie opętani. Pod każdym filmem gdzie jest homo, czy kobieta niezależna, wypisuje te same bzdury. Jakby miała dziecko to inaczej by pomyślała, jednak jej emocje ledwo co wystarczą na kota.

Agatonik

ty jednak jestes chora psychicznie

Agatonik

Wiesz jaka jest różnica między pszczołami a ludźmi? Pszczoły nie mają urojeń i nie zabiegają o uwagę technikami manipulacji. Człowiek i owszem. Zazwyczaj dyskusja o tych tematach to pyskówka dwóch niezbyt lotnych obozów - tych za i tych przeciw. Jesteś w tym pierwszym i nie widzisz, że problem jest znacznie bardziej złożony. Jesteś po prostu ofiarą propagandy, tak jak ludzie krzyczący "nie!" też są ofiarami propagandy, tej przeciwnej. Ale o ograniczeniu intelektualnym to się nie wypowiadaj :)

ocenił(a) film na 9
boolion

Proponuję odróżniać wiedzę od propagandy.

Agatonik

Mówisz o "wiedzy psychologicznej"? Tej samej, która cały czas raczkuje i której teorie są jedna po drugiej wycofywane, bo jednak sprawa okazuje się bardziej złożona? Ludzie ślepo wierzący w regułki zapisane w książkach to najwięksi szkodnicy zaraz po tych, którzy z kolei są ze wszystkim na "nie".

ocenił(a) film na 9
boolion

Psychologia nie "raczkuje". Psychologia cały czas się rozwija. Zresztą jak każda dziedzina nauki. I to prawda - regułki nie objaśniają rzeczywistości, która jest o wiele bardziej złożona. I tych w psychologii nie uświadczysz.

Agatonik

Psychologia nie raczkuje? XD Po co w ogóle wypowiadasz się na tematy, o których nie masz zielonego pojęcia? Psychologia ma dopiero lekko ponad 100 lat. Każda dziedzina, w której Twoi rodzice (potencjalnie) uczą się zupełnie czegoś innego niż ty, raczkuje. Nawet 10 lat to w psychologii rewolucja. I to ma nie być raczkująca dziedzina? Taka, w której nawet fundamenty obalono?

ocenił(a) film na 9
boolion

To, że jak sam piszesz, że "nawet 10 lat to w psychologii rewolucja", świadczy o tym, że psychologia się rozwija. I tak będzie do końca. Psychologia to nauka społeczna - świat się zmienia, w zmienionym świecie, zmieniają się ludzkie zachowania i nigdy nie będzie, bo nie może być w takiej dziedzinie wiedzy matematycznych wzorów, które objaśnią wszystkie aspekty funkcjonowania człowieka. Wiedza psychologiczna zależna jest również od postępów w badaniu mózgu człowieka, a to ta gałąź nauki, która przeżywa niezwykłą rewolucję. To Twój komentarz świadczy o tym, jak kompletnie nie rozumiesz, czym i jaką dziedziną nauki jest psychologia.

Agatonik

Nie, tak nie będzie do końca. Tak szybkie zmiany w nauce oznaczają, że ta nauka nadal guzik zrozumiała i po omacku szuka. Może trudno ci przełknąć ten fakt, że to, co czytasz w źródłach na temat ludzkiej psychologii to w dużym stopniu stek bzdur, ale cóż.

ocenił(a) film na 9
boolion

Ja nie "czytam w źródłach na temat ludzkiej psychologii", ja jestem psycholożką. A ty? Jesteś psychologiem, że tak pewnie się wypowiadasz? Wątpię, bo nie wypisywałbyś takich pełnych ignorancji komentarzy,

Agatonik

Hahaha i zaczyna się. No a co, jak ktoś był psychologiem 50 lat temu i wpajał swoim pacjento-klientom rzeczy, na które dziś zgrzytasz zębami, to był ignorantem, czy nie?

Agatonik

Psychologia się poddała pod naciskiem siłowej zmiany kategorii chorobowej, która została przegłosowana przy zamieszkach. Zaczął się ostracyzm normalnie myślących i przemiana podreczników. Inaczej myślących zwalniano. Naprawde nie kojarzy Pani tych faktów, proszę doczytać informacji.

ocenił(a) film na 9
sycyl

To właśnie psychologia ma znaczący wkład w rozumienie i akceptację nieheteronormatywności.

ocenił(a) film na 1
Agatonik

lecz się kobieto;] już w innym temacie ci to pisałem, za dużo filmów,za dużo filmweba i chyba coś ci się odkleiło w łebku :]]

ocenił(a) film na 9
shadow87

Martw się o siebie, bo jest o co.

ocenił(a) film na 8
Agatonik

Wlasnie trwa dyskusja na GW pod recenzja/opisem tego filmu. Duzo tych czwartkowych .Podobnie jak tu.Nie widzialem, ale widzac nieprzychylne komentarze juz szukam.

Agatonik

Nie ma większej ignorancji jak uleganie propagandzie nawiedzonych libertynów przepełnionych marksistowskimi rojeniami o "równości" i "wolności" wszystkiego i wszystkich. Obsesyjna, ślepa ideologia rewolucji obyczajowej nie licząca się w ogóle z nauką, za to chętnie ją kupująca, a potem oczywiście sprzedająca. Obrzydliwy, zimny, cyniczny handel ludzkimi emocjami dla sterowania społeczeństwem poprzez kreowanie fałszywych, zdeformowanych wartości "popartych" prostytucją naukową. Tak to widzi otwarty ludzki umysł.

Umysł zniewolony nie będzie już chciał zaprzeczać głupocie ideologii gender i podobnych idiotyzmów, ponieważ został skutecznie pozbawiony zwykłej ludzkiej intuicji. Inaczej nazywamy to "praniem mózgu". Każdy, kto był dzieckiem i kto zna chociaż podstawy psychologii dziecięcej, doskonale wie, że dzieciństwo to okres poznawania świata, eksperymentowania. Dopiero w wieku około 12 lat rozwija się inteligencja abstrakcyjna. Dziecko niczego nie poszukuje, ono zwyczajnie poznaje świat, w tym świat swojej intymności. Jeśli w tym czasie spotka w rodzinie lub innym otoczeniu "geniuszy" od LGBT czy gender - to będzie ich naśladowało i zachowywało się tak jak oni. Będą takie jak Twoja prymitywna pycha - typowa dla impotentów intelektualnych, arogantów, narcyzów, ludzi niedojrzałych, tak groteskowych w swojej wyniosłości, jak gej walczący na czworakach w lateksie i łańcuchach, udający psa na Paradzie Śmieszności walczący o wolność, godność i równość...

Jeśli zrozumiałaś, to lepiej nie odpisuj :).

mordachamordasinski

Ja bym dodał, że ludzie świadomi od nieświadomych różnią się rozumieniem autorytetu. Z jednej strony zazdroszczę tym, którzy nadal tkwią w bańce "nauka chce dobrze", "władza chce dobrze", "nauka się nie myli" itp. Tak myślą ludzie, którzy nigdy nie zasmakowali choćby namiastki władzy (w jakimkolwiek sensie) i nie mieli okazji poznać mechanizmów psychologicznych, którymi rządzi się człowiek dążący do zdobycia (lub - tym bardziej - utrzymania!) władzy. Tam nie jest różowo ani miło. Po prostu większość ludzi nie ma pojęcia o tym, ile tzw. "oficjalnych" spraw na świecie jest perfidnymi zagrywkami, kłamstwami, manipulacjami. A zasada poruszania się w tym bagnie jest taka - jeśli media coś na siłę wpychają, to na 99% ma to na celu wywłaszczenie zasobów lub władzy do czyichś rąk. Bardzo często metodami tak sprytnymi, o których nam się nie śniło.

boolion

Najciekawsze, że ta ewolucja "sprytu" politycznego w nowożytnym świecie rozkwita od czasów Machiavellego, a jego spadkobiercy nawet nie zdają obie sprawy z tego, że są kontynuatorami średniowiecznych metod wojen ideologicznych. Wiedzą o tym tylko ci, którzy sterują całymi tłumami, ponieważ Machiavelli przekonał władców, poprzez dotarcie do ich pierwotnych instynktów, że kłamstwa, manipulacje, sterowanie społecznościami, a nawet zbrodnie - gwarantują sukces. Już dawno ludzie powinni przełamać ten pradawny obłęd i powiedzieć dość. Chcę być wolnym człowiekiem. Chcę myśleć niezależnie. Chce korzystać z nauki samodzielnie. Tymczasem paradoksalnie ludzie głoszący "postęp i nowoczesność" cofają się do dawnych wieków ludzi pragnących wolności nazywając "ograniczonymi intelektualnie i emocjonalnie." :). Ludzie, którzy są totalnie zniewoleni walczą o wolność, równość, dobro, a nawet... mądrość. Paranoiczne.

mordachamordasinski

Masz bardzo dużo racji. Niestety w dzisiejszym świecie trudno się odnaleźć, wszyscy jesteśmy obłąkani. Jest zbyt wiele spraw, by którąkolwiek dostatecznie zgłębić. Dom wariatów. Cieszę się, że i na filmwebie są jednostki świadome tych mechanizmów.

ocenił(a) film na 7
boolion

Proponuję przejść się pod budkę z piwem i przeprowadzić research wśród tamtejszych meneli w temacie nie tylko transseksualizmu ale też np. globalnego ocieplenia, zasadności szczepień i innych lewackich bzdur.
Gwarantuje Panu, że 9/10 w pełni podziela pański światopogląd. Dlaczego?
Bo menele to intelektualna elita, którą najtrudniej zmanipulować i ogłupić.
Oni już otworzyli oczy, zaczęli myśleć samodzielnie i zyskali głębszą świadomość.

MichCorleone

Jest wiele, wiele przykładów spraw, gdzie intelektualne dno i poziom powyżej przeciętnej wykazują podobne opinie, a średnica odwrotne. Często absolutny brak wglądu i intensywny wgląd prowadzą do tych samych wniosków. Nazywamy to powrotem do domu.

ocenił(a) film na 7
boolion

Zapewniam Pana, że znalezienie wśród meneli kogoś kto będzie reprezentował światopogląd użytkowniczki Agatonik graniczy z cudem. Za to niemal każdy przyklasnąłby pańskim opiniom, choć musiałby Pan miejscami uprościć język.
Domyślam się, że ma Pan przekonanie, że reprezentuje poziom powyżej przeciętnej. To by wyjaśniało tą zbieżność opinii z menelami. Tak przynajmniej wynika z pańskiej logiki.
W tej rzeczywistości stojąca po przeciwległej stronie użytkowniczka Agatonik wykazywałaby średni, przeciętny poziom. Pojawia się wówczas pytanie: Skoro stanowi Ona przykład statystycznej, nie wyróżniającej się intelektualnie osoby, to czemu Jej opinie są tak odosobnione na naszym forum? W zasadzie poruszając się po sieci, nawet przeglądając komentarze na lewackiej Gazecie można zauważyć, że ton nadają ludzie pańskiego pokroju. Czy tylko elita ma dostęp do sieci?
Jak pokazują badania światopogląd jest zwykle powiązany z wykształceniem, z wiekiem, poziomem zamożności, miejscem zamieszkania, stopniem obycia w świecie itd. Weźmy przykład akceptacji bądź jej braku dla środowiska LGBT. Prowadzone od wielu lat cykliczne badania CBOS wskazują na to, że bardzo powoli lecz konsekwentnie rośnie akceptacja wśród Polaków dla tego środowiska. Jest ona największa wśród ludzi młodych, dobrze wykształconych, dobrze zarabiających, mieszkańców dużych miast, często podróżujących po świecie. Wbrew obiegowym opiniom głównym czynnikiem decydującym o ich akceptacji nie jest coraz bardziej powszechna obecność postaci homoseksualnych w filmach i serialach ale bezpośrednia znajomość takiej osoby w swoim środowisku, która obala krzywdzące uprzedzenia i stereotypy. Z kolei największą wrogość wobec LGBT prezentują ludzie w podeszłym wieku, słabo wykształceni, słabo zarabiający, mieszkający na wsi.
Niezależnie od szerokości geograficznej ciemnota i prowincja głosują tłumnie na partie konserwatywne a wykształceni mieszkańcy metropolii w znacznie wyższym stopniu na partie liberalne lub jak kto woli lewackie. Zna Pan jakieś kraje w których występuje tendencja odwrotna?
Podsumowując, nie zamierzam oceniać który światopogląd jest "lepszy" bo wychodzę z założenia, że dla zdrowego rozwoju społecznego konieczne jest ich ścieranie, ale kiedy ludzie powtarzają w sieci pierdoły budzące poklask tłumu a później gratulują sobie nawzajem samodzielności myślenia, przynależności do intelektualnej elity, odporności na manipulacje, głębokiej świadomości to robi się kabaret :-)
Zauważyłem też, że te pierdoły nigdy nie stoją w sprzeczności z treściami prezentowanymi w Russia Today i na Sputniku.

MichCorleone

Popełniasz błędy logiczne już na początku wypowiedzi, nie chce mi się nawet czytać tego dalej.

ocenił(a) film na 8
MichCorleone

Dobry tekst.

MichCorleone

Bardzo interesujące przedstawiłeś spostrzeżenia, które w sumie, w dużej mierze podzielam. Innymi słowy: gratuluję głębokiej świadomości i samodzielności myślenia ;)

mordachamordasinski

Przecież w to w ciemnych czasach karano homoseksualizm i leczono ludzi z niego. Prawicą gdyby mogła zakłułaby w kajdany wszystkich gejow. To jest postęp ?

ocenił(a) film na 9
mordachamordasinski

Zrozumiałam jak bardzo twój umysł jest zamknięty. Ale to żadne zaskoczenie. Nie pierwszy raz popisujesz się tym, że utknąłeś w rozumieniu świata w poprzednim stuleciu. A o współczesnej nauce masz ograniczone pojęcie. Nie ma "inteligencji abstrakcyjnej", jest myślenie abstrakcyjne. I tak, u dzieci pojawia się około 12 roku życia. Ale to nie ma nic wspólnego z rozwojem emocjonalnym i świadomością swojego ciała.

Agatonik

Mówisz komuś, że ma zamknięty umysł, a sama jedyne co potrafisz to powtarzać regułki z książek ze swojej specjalizacji, które i tak za kilka lat ktoś obali i będziesz trajkotała nowe rzeczy. A potem jeszcze nowsze i tak do końca życia, a po twojej śmierci wszystko czego się "nauczyłaś" pójdzie do kibla XD

mordachamordasinski

Nie mam znajomych gejow, nie mam w rodzinie osób trans a wręcz mam dwóch braci korwinowcow, nikt mi nigdy nie wciskał swoich równościowych poglądów, a mimo to mam ogromną tolerancję do ludzi LGBT. Dlaczego? Bo mi nie przeszkadzają i nie wyrządzają mi krzywdy swoim istnieniem. Po prostu są i ja to akceptuję. I tak samo zaakceptowałbym gdyby moje dziecko było jednym z takich ludzi, bo je kocham i niezależnie od tego jakie będzie, będę je kochała. I o to chodzi w tym filmie. Zaakceptować i wspierać. Po prostu być dla niego, niezależnie od wszystkiego.

ocenił(a) film na 9
Jeisa

I o to chodzi:-) Pozdrawiam

Agatonik

Nie wydaje mi się że są to wspaniałe zdania. Dzieci potrzebują pewnych wzorców, podobnie jak sztuczna inteligencja potrzebuję analizować bazy danych aby się uczyć. Tylko że kilkuletnie dzieci nie będą szczęśliwsze i lepiej się rozwijały jeśli przedstawi się im relatywizm, złożoność i okrucieństwo świata. Takie dzieci - co pokazują armie dziecięce w np w Afryce są mocno wypaczonymi, wersjami dorosłych z socjopatycznymi skłonnościami. Dlatego twierdzenie że dziewczynka ma siusiaka, a chłopiec cipkę nie jest niczym pięknym. To raczej próba ratowania się rodziców przed problemem i na siłę naginanie rzeczywistości - zakładając dobrą wolę. Niestety jest też cała masa złej woli którym przykładem są np mężczyźni odkrywający że są kobietami w chwili gdy są skazywani za gwałt i dzięki temu idą do kobiecego więzienia. Albo przeciętni sportowcy którzy zmieniają na papierze płeć z męskiej na żeńską i inne zawodniczki nie mają z takim osobami szans. Można zrobić bardzo piękne filmy gdzie nawet największa zbrodnia może być pokazana jako coś dobrego a coś bardzo dobrego przedstawić jako świństwo. W praktyce osoby które mają rzeczywiście problem z fizycznością stanowią promil promila, tak jak 100 lat temu podobna ilość osób cierpiała na anoreksję czy bulimię. Obecnie ten temat jest tak rozpowszechniony, w dodatku w tak jednostronny sposób (to piękne, to wspaniałe, nie ma żadnych wątpliwości itd.) że już dawno zaczyna to rzutować to na inne kwestie. W tym bardzo filmowe. Kiedyś był przyjaciel gej (najlepszy przyjaciel kobiety), potem już para gejów żyjąca ze sobą (obowiązkowo klasa średnia, dom na przedmieściu i piją wino), potem taka sama para ale już z dzieckiem (adoptowanym albo urodzonym przez surogatkę), następny krok to osoby trans ("Mężczyzna imieniem Otto" - to remake Szweckiego filmu gdzie był gej), kolejny krok to osoba binarna (najnowszy dr Who). Dlatego ja z chęcią zobaczyłby film gdzie jest przedstawiona cała złożoność problemu, gdzie np główną bohaterką byłaby piękna kobieta która urodziła się jako chłopiec, przeszła wiele aby udowodnić sobie i światu że jest kobietą i walczy wraz z innymi kobietami aby powstrzymać mężczyzn którzy chcą wykorzystać możliwości w sporcie i stają się na papierze kobietami albo walczą z lobby farmaceutycznym które zarabia duże pieniądze wciskając chemię na tranzycję dzieciakom bez żadnych oporów. Na razie mamy czarno białą bajkę bez odcieni szarości. Bajki to fajna rzecz pod warunkiem że dorośli w nie nie wierzą bezkrytycznie.

ocenił(a) film na 9
balto14

Rozumiem, że boli cię, że teraz w filmach pojawia się reprezentacja osób nieheteronormatywnych. Z mojego punktu widzenia to dobrze, bo jako ludzie jesteśmy różni i mamy te same prawa. Nie widzę powodu, żeby sztucznie ukrywać jakiekolwiek grupy społeczne i udawać, że nie istnieją. Dlatego bardzo się cieszę, że na przykład w nowym rządzie mamy ministrę do spraw równości. I zajmie się hejtem wobec wszelkiego rodzaju mniejszości.

Agatonik

W żaden sposób mnie nie boli. Raczej widzę manipulowanie niż przedstawianie złożonej struktury otaczającej nas rzeczywistości.
A ja się nie cieszę że pieniądze publiczne będą wpompowywane w nowe ministerstwo które będzie kosztowało przynajmniej kilka milionów rocznie (jeśli nie więcej) tylko po to aby zajmować się jedną określoną w dodatku nieliczną grupką obywateli polskich. Takimi sprawami powinno się zająć ministerstwo sprawiedliwości.

ocenił(a) film na 9
balto14

Równość to pojęcie szerokie. Nie dotyczy to tylko osób LGBTQ+. Ministra mówiła o równości kobiet, ale też mężczyzn, osób z niepełnosprawnościami, dotyczących narodowości, wyznania i jeszcze paru innych. Warto najpierw posłuchać, dowiedzieć się, a potem oceniać.

Agatonik

Powtarzam od takich spraw jest Ministerstwo Sprawiedliwości. Nie ważne czy nwe ministerstwo będzie się w 90% zajmowało LGBT a w 10% resztą czy też będzie zajmowało się równo wszystkimi. Jest to dublowanie kompetencji i marnowanie pieniędzy. Jak ktoś uważa że MS nie daję sobie w tym rady to wystarczy zwolnić niekompetentnych ludzi albo stworzyć nowy referat do tych spraw.

ocenił(a) film na 6
Agatonik

Ja bym rzekł, że pojawia się nadreprezentacja. Oglądając filmy mógłbym odnieść wrażenie, że połowa ludzi jest LGBT. Pół biedy, kiedy jest to film poświęcony takiej tematyce, ale mnoży się ona w kinie dotyczących zupełnie innych tematów, w tym w kinie rozrywkowym. Mi osobiście to nie przeszkadza, ale może tworzyć złudne wrażenie.
Poza tym mam wrażenie, że jest to teraz nośna tematyka. Nie trzeba szukać trudnych tematów, skoro mamy takowy pod ręką i jest on modny. Są też filmy, które byłyby równie dobre gdyby nie było wątku homo, bo problemy byłyby takie same w związkach hetero.

Agatonik

Ja jak miałem 8 lat nie rozmyślałem o swojej seksualności tak jak próbują narzucić to teraz małoletnim ludzie twojego pokroju. Dajcie im życ a swoje sprawy zostawcie dla siebie. Zabawna jesteś zresztą, że próbujesz powiązać ludzka inteligencję z poglądami. Na siłę próbujesz zrobić z siebie inteligentna w najprostszy sposób - przez poglądy bo je może mieć każdy i wywyższasz tylko dlatego że ktoś ma pogląd X a ty Y. Serio jesteś psychologiem ? Nie chciałabym by np moje dziecko uczęszczało do kogoś tak aroganckiego.

ocenił(a) film na 9
reque

To, że ty nie rozmyślałeś o swojej seksualności, oznacza tylko tyle, że nie miałeś z tym problemu.

Agatonik

Wg jakich badań naukowych dziecko lat 8 ma na tyle wykształconą psychikę, inteligencję emocjonalną itd. by wybierać płeć i orientację seksualną? I samo decydować o własnej seksualności? Ps. Odbyłaś własną terapię i jeździsz na superwizję by nauczyć się, jak nie rzutować własnych emocji na pacjentów?:)

ocenił(a) film na 9
Gats_2

Nikt nie mówi o wyborze, ale o poczuciu nieadekwatności ciała do emocjonalnego, psychicznego odczuwania swojej płci. Tak, dziecko nie jest na tyle dojrzałe, żeby podejmować na tej postawie jakieś decyzje. Ale zaprzeczanie, ocenianie, albo udawanie, że to tylko wymysły, powodują tylko poczucie odrzucenia, braku akceptacji, rodzeniu się
w dziecku przekonania, że jest nie takie, jak rodzice chcą i że go nie kochają. To prowadzi do wycofania z relacji z rodzicami i ogromną samotność. W takiej sytuacji rodzice mają obserwować i kochać bez względu na wszystko. Zapewne nie miałeś nigdy do czynienia z takim problemem, stąd twoja wypowiedź.
Tak, odbyłam własną terapię, a superwizje to standard.

Agatonik

"Zapewne nie miałeś nigdy do czynienia z takim problemem, stąd twoja wypowiedź." No dobrze, to powiedz Ty jako specjalistka - ile masz w literaturze medycznej i własnej praktyce przypadków, gdzie dziecko przed pokwitaniem ma zaburzenia płci takie, jak postać z filmu? Jak bardzo jest realna taka naciągana historyjka?
"W takiej sytuacji rodzice mają obserwować i kochać bez względu na wszystko."
Albo wysłać na terapię do psychoterapeuty dziecięcego:)

ocenił(a) film na 9
Gats_2

Chcesz liczb? Proszę bardzo. W ostatnim roku około 7 przypadków. I nie wysyła się dzieci w tym wieku na psychoterapię, tylko pracuje przede wszystkim z rodzicami.

Agatonik

W jakim wieku były te dzieci?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones