Na youtube pojawiło się nieco dłuższe zakończenie tego filmu
http://www.youtube.com/watch?v=RqT4cXOKlW4
Wycięcie tej sceny z wersji filmu, którą można obejrzeć, jest bardzo znamienne. Dzisiejszy widz ma poważne kłopoty z oceną i odbiorem tego filmu. Wycięta scena byłaby już nadto karykaturalna (Św. Giuseppe przytrzymywany "żeby nie odleciał" - tak możnaby na to dziś spojrzeć). To co 1962 r. wydawało się naturalne, obecnie wygląda dziwnie. W filmie nie brak akcentów antyklerykalnych. Mimo to pokazana została świętośc - chyba bez antykościelnych intencji. Mamy więc sprzeczne komunikaty, do tego dochodzi nieprzystawalnośc mentalności ukazanej na ekranie z tą dzisiejszą. Dlatego film odbiera się z mieszanymi odczuciami.
ten link jest już nieaktualny, szukałem wszędzie, ale nigdzie nie ma, a chętnie bym obejrzał to "inne zakończenie", bo film mi się bardzo podobał.
Wystarczy w Wikipedii odszukać oryginalną nazwę angielską "The Reluctant Saint"i poszukać link do YT.
jedyne linki jakie znalazłem do yt to przez "Find sources: "The Reluctant Saint" " i tam wskakuje w google wersja o długości 1:45:34, chyba dokladnie ta ktorą oglądałem w lepszej jakości. Giuseppe siłą modlitwy wznosi się do góry, słychać napinanie łańcuchów, wszyscy wracają, pomieszczenie celi zalewa oślepiające światło.. Puścilem sobie tą tylko scenę od momentu gdy kończy siię egzorcyzm, ciarki znowu przeszły po plecach jak za pierwszym razem - mocna scena :)
Tak, ta długość jest właściwa. Wycięta scena zaczyna się od 1:42:42 (procesja zakonników, nieco komiczna, bo święty w uniesieniu znienacka wzlata w niebiosa i musi być przytrzymywany przez współbrata-egzorcystę). O tym pisał wcześniej @rawkaz. W wersji z polskim lektorem tej sceny nie ma.
Ok, to mamy jasność. Ja nie oglądałem wersji z lektorem, tylko oryginał, więc to wszystko już widziałem. Szukałem więc jeszcze czegoś dodatkowo, czego nie mogłem znaleźć, czasami bowiem na wydaniach DVD są jakieś dodatki, których nie ma w oficjalnych wersjach, wycięte sceny i czegoś takiego się spodziewałem. W takim razie nie ma mowy o jakiejś "wydłużonej wersji", bo te 1:45 to jest oficjalny czas filmu, zarówno wg. filmwebu jak i IMDB. Tak czy inaczej dzięki za wyjaśnienie.