Otóż to, ale pamiętajmy też o scenie z Vaderem masakrującym rebeliantów w korytarzu.

Tak, ona też jest doskonała. I samo pojawienie się Lei na końcu.

Może teraz Deila będzie wcielała się w rolę księżniczki?

To była najlepsza scena w tym filmie.

popieram !

To chyba nie cała planeta, oni wywoływali coś na wzór wybuchu jądrowego, czyli masowa zagłada na danym obszarze ale planeta przetrwała, podobnie jak Jeda. (przy Jeda było powiedziane, że to ma być test a nie pokaz siły).

Być może. Co nie zmienia raczej faktu, że i tak wszyscy na planecie najprawdopodobniej zginęli.

Chyba nie wszyscy, bo po pierwszym użyciu Gwiazdy śmierci zniszczenie miasta wytłumaczono katastrofą (o ile dobrze pamiętam) górniczą, która raczej nie uśmierciła całej planety ;)

Film warto obejrzeć chociażby ze względu na ostatnie pół godziny, ba!, nawet dla samej sceny z Vaderem ;D

Wszyscy na planecie zginęli, bo ta planeta to była baza danych Imperium, tam nie było raczej żadnych innych ludzi poza obsługą tej bazy. Cała planeta nie uległa zniszczeniu.

No tak, jeśli cała ludność planety była zgromadzona w jednym miejscu to rzeczywiście można powiedzieć, że wszyscy ulegli zagładzie, chociaż eksplozja nie objęła całego globu.

i tak jak na Jeda Dyrektor mówił "wystarczy jeden reaktor" tarkin z sarkazmem w głosie powtórzył nad tajną bazą informacji Imperium dokładnie te same słowa "wystarczy jeden reaktor"

Dokładnie, nie użyto pełnej mocy bojowej Gwiazdy Śmierci. Chodzi o spójność z Nową Nadzieją, gdzie dopiero przeciwko Dantooine użyto całej jej siły jako pokaz dla Lei.

Aldeeran ;) Dantooine było podaną przez Leię, fałszywą zresztą, kryjówką Sojuszu.

Faktycznie, pokręciłem :D sorki :D

Zapominacie o najpiękniejszym ujęciu z całego filmu czyli ranna Jyn vs Tie Fighter. i tego, że te Disnejowskie... (tu wstaw odpowiedni epitet) je wyrzucili je z całości.

W trailerach R1 Jest dużo więcej scen i nawet słów wypowiadanych przez bohaterów, które w filmie się nie pojawiają. Niestety jesteśmy świadkami powstania nowego poziomu filmowego marketingu, a właściwie oszustwa. Podobnie jak reklamy niekoniecznie pokazują produkt który mają sprzedać, od teraz trailery będą się składać ze scen, których nie ma w filmie i raczej nigdy ich tam nie miało być, od początku powstały w celach reklamowych.
https://www.youtube.com/watch?v=t-mldGo7WKA

Masz rację i to jest niewątpliwie kur....stwo współczesnego rozrywkowego kina. Z drugiej strony, dobrze, że są chociaż w trailerach.

O ile mnie pamięć nie zawodzi, brakowało też chyba dwóch świetnych kwestii, które pojawiły się w pierwszym zwiastunie, czyli - "This is a rebellion isn't it? I rebel." i "What will you do when they catch you? What will you do when they break you? If you continue to fight, what will you become?" Poprawcie mnie jeśli się mylę. Teraz możemy tylko liczyć, że wszystkie sceny z trailerów, których nie było w filmie, pojawią się w scenach niewykorzystanych na DVD.

Zgadza się, nie było ich. Mnie najbardziej brakowało dłuższej rozmowy Vadera z Krenniciem... Właściwie chyba połowy scen z trailerów nie ma w filmie - przynajmniej nam nie zaspojlerowały ;D

Brakowało też sceny z K2SO:

-The Captain says you are a friend. I will not kill you.
-Thanks...

Oczywiście to nie wina reżysera, bo ja jemu współczuję w zasadzie. Disneyowi nie spodobała się wizja Edwardsa, więc położyli mu nogę na karku w podtaci drugiego reżysera, który pilnował dokrętek. To wszystko jest czyste kure...o w wykonaniu Disneya. Akcja z tymi scenami z trailerów też.

Dokładnie. Mam nadzieję że będzie można kupić wersję reżyserską lub chociaż rozszerzoną.

Ta scena (prawdopodobnie) pochodzi z alternatywnego zakończenia, w którym kilka osób miało przeżyć. Na innych wyciętych scenach widać Jyn, Cassiana i K-2SO wychodzących z wieży z planami Gwiazdy Śmierci i biegnącymi później po plaży oraz Krennica kroczącego pośród martwych szturmowców.
Reżyser wypowiedział się, że pierwotnie film miał się kończyć bardziej optymistycznie, ale ostatecznie Disney przystał na bardziej mroczne zakończenie w wizji Edwardsa.

Te sceny (prawdopodobnie) pochodzą z alternatywnego zakończenia, w którym kilka osób miało przeżyć. Na innych wyciętych scenach widać Jyn, Cassiana i K-2SO wychodzących z wieży z planami Gwiazdy Śmierci i biegnącymi później po plaży oraz Krennica kroczącego pośród martwych szturmowców.
Reżyser wypowiedział się, że pierwotnie film miał się kończyć bardziej optymistycznie, ale ostatecznie Disney przystał na bardziej mroczne zakończenie w wizji Edwardsa.

Były robione dokrętki i końcowe sceny zostały zmienione, po próbnych projekcjach. Widać to nawet po twarzy Jynn że się w ułamku sekundy fizycznie zmienia ;)

Ta scena (prawdopodobnie) pochodzi z alternatywnego zakończenia, w którym kilka osób miało przeżyć. Na innych wyciętych scenach widać Jyn, Cassiana i K-2SO wychodzących z wieży z planami Gwiazdy Śmierci i biegnącymi później po plaży oraz Krennica kroczącego pośród martwych szturmowców.
Reżyser wypowiedział się, że pierwotnie film miał się kończyć bardziej optymistycznie, ale ostatecznie Disney przystał na bardziej mroczne zakończenie w wizji Edwardsa.
Jeżeli w zamian za brak tamtej sceny dostałem jedno z najlepszych filmowych zakończeń w historii blockbusterów, to nie mam z tym problemu.

Też mi się bardzo podobało to mroczne zakończenie a nie happy end, dziwnie to zabrzmi ale podobało mi się że praktycznie wszystkie główne postacie zginęły:)

Ładnie napisane :) Plus Leia na koniec - tytuł 'Nowa Nadzieja' po filmie 'Łotr 1' nabiera jeszcze bardziej wyrazistego znaczenia.

o to to

Urzekła mnie twoja histeria.

Lepiej bym nie podsumowała zakończenia. Dla mnie to był jeden z najlepszych filmów w lucasowym uniwersum.

Tanie chwyty, a podniecasz się jakby to było arcydzieło kinematografii.