Nie przypomina może za mocno oryginalnych Clerksów. Dante jest jakby bardziej pierdołowaty - jesli to w ogóle mozliwe ;), Jay wyraźnie spuścił z tonu i nie wypuszcza z siebie tylu bluzgów na sekundę, Randal to juz zupełny ponadczasowy odjazd w prównaniu z jego filmowym odpowiednikiem, jedynie Cichy Bob jest sobą. ;)...
więcej