Jedenastoletni Leo Thompson (Seth Carr) odkrywa magiczną maskę, która daje mu nadludzką siłę, i postanawia wziąć udział w turnieju wrestlingu. Z pomocą babci (Tichina Arnold) Leo zrobi wszystko, by zostać gwiazdą WWE. Czy dorósł do tego wyzwania? Czy na ringu odnajdzie swoje przeznaczenie?
Miło zobaczyć rodaka w filmie WWE i Netflixa grającego głównego złego. Co ciekawe, Babs od debiutu TV w 2018 nie zaliczył żadnego telewizyjnego pojedynku. Może ten film okaże się być dla niego trampoliną do stałej obsady tygodniówki NXT po opanowaniu zarazy. Mocno na to liczę!
Aktor dubbingowy podkładający głos głównemu bohaterowi był chyba przeziębiony przez cały okres nagrań. DRAMAT. Gadanie przez nos przez CAŁY FILM... kto to dopuścił do emisji.
No i jak zwykle tłumaczenie nazw własnych: Duży E, Nowy dzień :/
Cieszy jedynie rola Babatunde. Za wiele się nie nagadał ale oby jego kariera...
Oglądałem z napisami, bo jak usłyszałem ten dubbing to aż mi się słabo zrobiło. Typowy film familijny według schematu. Boli trochę okropne, stereotypowe przerysowanie wrestlingu i postaci w nim uczestniczących i brak logiki, bo akurat nikt nie zauważył, że pod maską może się skrywać dziecko xD Tak czy siak plus za...